Obserwatorium paryskie

Toalety stoją na każdym rogu ulicy. Problemem dla nas może być to, że wyglądają, jak nasze kioski. Są obszerne i mają naokoło na ścianach mapy i reklamy.

Byłem tylko trzy dni, okradli mnie a sam Paryż jest piękny i brudny.

"W Paryżu rocznie rodzi się aż 54% dzieci o czarnej skórze, co jest dziwnym zjawiskjiem zważywszy, ze na ulicach wcale nie widać przedstawicieli tej rasy w nadmiarze." - co to za bzdura? Aż się roi od "czarnych" na ulicach

Nie wiem czym bardziej się zachwycać, czy zabytkami Paryża, które mnie urzekły, czy zamkami nad Loarą, które oczarowały mnie swoją architekturą. Warto to zobaczyć. A brud jest wszędzie, toalet to chyba w ogóle nie sprzątają. Byłam 8 dni w Paryżu, ale sprzątających nie widziałam, już o 8 rano było na ulicach ( nawet na schodach opery ) pełno śmieci. Czy Paryż tego nie widzi?

ja wróciłam tydzień temu z wycieczki po Paryżu!!!w sumie pięknie ale wszędzie kolejki!!! kolejki kolejki kolejki!!! być może to wina biura podróży bo zwiedziliśmy ...cały..Paryż w cztery dni MASAKRA!!!A brudno jak wszędzie

no niezłe te zabytki ale orange to mnie troche dobiło

byłam w tym samym czasie co "turysta"-było cudownie-ciepło i pięknie! Paryż jest super! jesienią także!

własnie jestem w Paryżu, po raz kolejny. tym razem z całą rodzina, wszyscy żałujemy , że wybraliśmy to miasto. Brud, brud i smród. Po kilku chwilach na mieście boję się wlasnych brudnych rąk.

Paris jest cudny , tak można się zakochać w Paryżu, jadę tam już trzeci raz teraz sama układam program , będę sie delektować architekturą, widokami , wieżą Eiffla , Sekwaną impresjonistami i pięknymi ogrodami i polecam polską ambasadę też piękna i zabytkowa ...a ludzie fakt brudzą a służby miejskie sprzątają... a jeśli chodzi o ludzi to widziałam o 8 rano wizerunek pijanych polskich meneli ...(przeklinali po polsku) ale moc wrażeń zatarła to wspomnienie... już się cieszę jadę

PARYZ TO NIEKONCZACA SIE PODROZ I PRZYGODA

Paryż jest pięknym miastem ,byłam kilka razy jestem pod wrażeniem.Chętnie pojadę jeszcze raz aby nacieszyć się widokiem pięknych zabytkowych budowli obejrzeć Luwr zaluję że nie znam na tyle języka aby zrozumieć objaśnień pod dzielami sztuk. Kto krytycznie wypowiada się o Paryżu ten nie ma pojęcia o sztuce ,kulturze itp.

Paryż to cudowne miasto! Zakochałam się w nim w styczniu tego roku...mam okazję wrócić i zrobię to bez zastanowienia! To polska jest szara,brudna i okropna-Paryż jest zupełnym przeciwieństwem. Polecam każdej jednej osobie:)

Paryż mnie zachwycił od pierwszego wejrzenia (właśnie wczoraj wróciłam do polskiej rzeczywistości). Absolutnie nie miałam "syndromu paryskiego". Pogoda,piękne zabytki, architektura miasta, komunikacja sprawiły, że wróciłam oczarowana. Z mocnym postanowieniem powrotu.Nie wiem dlaczego, większość rozpisuje się na temat brudu, smrodu na ulicach. Mnie zaciekawiły toalety w centrum - zautomatyzowane, samomyjące bezpośrednio po skorzystaniu z nich. Proste, a skuteczne rozwiązania. A Francuzi mili, sympatyczni, przepraszający. Gorąco polecam spacery swoimi własnymi trasami, bez pośpiechu. Paryżem należny się delektować! Zostanie na dłużej w pamięci.

Paris jest piękny...a brud i bałagan można wszędzie zobaczyć jak ktoś chce....zauroczyła mnie francja 30 lat temu i wracam do niej jak nadarzy się okazja...Polecam podróżowanie i zwiedzanie a nie szukanie brudu....

Paryż jest fajny ale jedynie do pierwszego drugiego przyjazdu. Sam doajzd do poaryza z lotniska dostarczas tych samych wrażeń co jazda polskimi kolejami pomiędzy miastami (grafiti, śmieci, śmieci, śmieci). W samym paryzu oczywiście poza miejscami kultowymi jak popatrzy się obiektywnie to opada niewidzialna zasłona i widać tak jak na całym świecie bezdomnych, brud, oraz to ze miasto było nowoczesne ale na przełomie lat 70 i 80. La Defense to dzielnica białych kołnieżyków ale pracujących w biurach z lat 70. Wg. mnie Syndrom Paryski to nic innego jak obiektywne spojrzenie na miasto, podobnie jak Wenecja, która jest jednym wielkim płynącym ściekiem.

Nie wypatrujmy w Paryżu śmieci, gazet czy uryny.Szkoda na to czasu.Paryż jest piękny sam w sobie.Bałagan mamy u nas.Tak więc nie powinien nas szokować np;w Paryżu.Dla dociekliwych: wyszukujcie ciekawych zakątków,urokliwych miejsc ponieważ to was naładuje pozytywną energią na wiele lat.Na Francuzów należy spojrzeć trochę z innej strony.Zadufani w sobie nigdy nie doświadczą takich wrażeń jak my którzy widzimy to piękne miasto tak rzadko.Suchy, nieuprzejmy francuz jest niewart tego by się nim interesować. Polacy potrafią być mili za granicą, bądzcie radośni dla siebie.ZWIEDZAJCIE.

Piękny. Nie zapomniane doznania. Nie dziwię się, że nasi wielcy wyjeżdżali tam umierać. Zwiedzałem na przełomie kwietnia i maja 2011r. Warto tam jechać. Ale nasze schabowe są cool. Nikt nie podrobi.

Byłam w Paryżu tylko tydzień albo aż tydzień. Tylko-ponieważ zobaczyłam niewielki ułamek tego pięknego cudownego miasta w którym zakochałam się. Nigdy nie marzyłam o zwiedzeniu Paryża. Aż- bo pozostała tam część mego serca-na pewno kiedyś tam wrócę. Byłam w grudniu ubiegłego roku(2011)i szczerze nie zauważyłam żeby był tam jakoś strasznie brudno i nie czuć było uryną- nie wiem skąd takie złe zdanie o tym mieście.

magia, zachwyt cudo kto tam nie mieszkał to ciężko mu to zrozumieć,trzeba byc romantykiem by to zrozumieć

Magia Paryża działa i na mnie choć pewnie już tam nie wróce. Jest brudno,ale jakby za działaniem wróżki przed pierwszym metrem już miasto lśni. Ale,żeby poznać Paryż to trzeba poświęcić na to całe lata i poprzeć to jeszcze kilkoma książkami. Rozczarowali mnie Francuzi, bo nie pasują do wyobrażeń o schludnych, pachnących gentlemanów.

Paryż ma to coś.To jest piękna architektura ,zabytki,kafejki.Doskonała kuchnia.Dużą uwagę zwracałam na kobiety -widziałam jedną bardzo piękną,była murzynką.

Zalezy jakie masz pojecie o czystosci ;). Reszta Francji w porownaniu z Paryzem jest naprawde czysta i niezasmiecona. Chyba nigdy nie patrzylas pod nogi (w zasadzie normalne, nie po to sie przyjezdza do Paryza), nigdy nie jechalas "peryferykiem", nie widzialas "akcji" w metrze. W sumie nie masz czego zalowac, warto wspominac paryskie zabytki, atmosfere i spelnione marzenia. Ja niestety musze patrzec na te "drobiazgi", bo tu przyszlo mi zyc. Pozdrawiam :)

Byłam 30.06.2011r.w Bazylice Sacre-Coeur aby przeprosić Najświętsze Serce Pana Jezusa za wszystkie grzechy,zniewagi,jakimi obrażamy Jego Najświętsz Serce.

Co za głupoty niektórzy wpisują, ja byłam w Paryżu w październiku i jest tam czyściutko. Ludzie są mili. Upadła mi rękawiczka a jakiś miły Francuz mi ją podał. W sklepie żegnali się z nami próbując powiedzieć do widzenia:) Ogólnie Piękne zabytki i super atmosfera. Jednego żałuje, że nie udało mi się zwiedzić muzeum impresjonistów, ale to na pewno następnym razem. Pozdrawiam:)

Mieszkam w Paryzu od lat. Fakt, czuc uryna... ale to wcale nie jest efektem braku toalet. Sa i to darmowe, po za tym mozna wejsc do pierwszej z brzegu kafejki i skorzystac z toalety - 50centimow lub 1 kawa (1-2?). To, ze czuc uryne to przez... mezczyzn. Nieraz bylam swiadkiem sikajacego spokojnie na murek faceta, tuz obok DARMOWEJ toalety. I to wcale nie byli SDFi (bezdomni) czy kloszardzi. Kiedy mieszkalam w "szesnastce" (najbogatszej i ekskluzywnej dzielnicy), nieraz widzialam, jak pseudoelegancki facio w garniturku i krawaciku wyskakiwal za swojego porszaka i 'lal na mur'. Ohyda. No i Paryz jest jednak brudny. Gdyby nie ekipy sprzatajace, to pewnie utonalby w smieciach. Tu norma jest rzucanie wszystkiego na chodnik, ulice. Naprawde trudno mi to zrozumiec. Mam nadzieje, ze w koncu podniosa i beda egzekwowac mandaty za zasmiecanie miasta, podobnie, jak zaczeli robic w przypadku psich kup - to dopiero temat rzeka. Mimo tych niedogodnosci Paryz jest wart mszy :)

Byłam,widziałam,pokochałam i jeszcze wrócę tam bo warto. Hotel w centrum,metro super sprawa,tylko analfabeta sobie nie poradzi.Cudowny przewodnik(Polak)pokazał nam "kawałek"Paryża. Nie jest tak brudno jak piszą niektórzy i są toatety jak w każdym mieście.Specyficzny klimat tylko dla koneserów. Marudy i wiecznie niezadowoleni nie powinni tam jeździć bo psują opinie temu cudownemu miastu. Pozdrawiam fanów Paryża

Mysle ze Francja jest bardzo piekna a szczegulnie PARYZ pozdrawjam wszystkich co ja zwiedzili ja akurat jeszcze nie

Byłam w Paryżu 2 razy... i tak samo jak po pierwszym razie chciałam pojechać ponownie, tak teraz również nie mogę się doczekać 3 razu. Jest w tym mieście jakaś magia, która przyciąga... Zwłaszcza, kiedy jest się tam z ukochaną osobą... Poprostu cudownie!!!! Gorąco polecam!!!

Paryż to może zaliczysz w 5 dni ale nie zwiedzisz.Czysty jest do południa,bo jak przejdzie tabun turystów który wszystko wyrzuca za siebie to jest jak jest.A co do toalet to kiepsko trzeba mieć dobry pęcherz,albo nie pić dużo kawy ,bo to pózniej problem.Ale piękne miasto.Jestem co roku i co raz więcej poznaję.A co do francuzów dziwny zamknięty ,zadufany w sobie naród.Najbardziej męczący są biegający handlarze wciskają tandetne wieże i inne badziewia.

Jezeli ktos mowi ,ze w Paryzu jest brodno to niech jedzie do Detroit lub innego Amerykanskiego miasta.

O wyjeździe do Paryża marzyłam już jako nastolatka. Czytałam różnego rodzaju książki związane z Paryżem i Francją. Rok temu byłam w Paryżu tylko tydzień. Zwiedziłam miejsca, o których tyle marzyłam. Teraz też mam syndrom Paryża, ale zupełnie odwrotny niż Japończycy. Wręcz rozpaczliwie pragnę, żeby tam wrócić, jak oglądam zdjęcia czy filmy z Paryża, to czuję się tak jakbym była daleko od domu. Nie widzę tam żadnych wad, a narzekanie na brak toalet, to po prostu szukanie dziury w całym - brakuje ich jak w każdym innym mieście.

Paryż jest bardzo pięknym miastem,byłam już w tylu miejscach, ale Paryż zrobił na mnie wrażenie. Poruszaliśmy się wszędzie metrem-jest bardzo szybko i dosyć dobrze objaśnione mapki, które można dostać przy zakupie biletów (bilet najlepiej kupić na cały pobyt , wtedy taniej). Fakt, że jest mało toalet i jak ktoś już pisał,za to dużo chodzących i sprzedających pamiątki-dosyć uciążliwych, ale to tak jak wszędzie. W niektórych krajach np. na Kubie jest pełno osób żebrzących o peso, ciężko ich odgonić , bo jak dasz jednemu to zaraz ich pokazuje się dziesięciu z każdej strony. Wrażenia z Paryża pełne zachwytu, byliśmy 4 dni zwiedziliśmy najważniejsze miejsca -wyjechaliśmy na wieże -piękny widok. Na jakieś duże zakupy raczej się nie nastawiać bo ceny są wysokie. Po zwiedzaniu zawsze można zrobić sobie relaks na trawce i odpocząć np.z butelką wina lub piwka jak toś lubi.

Byłem w Paryżu. Jest tam git i w ogólnie tak jak pisali inni.

Pola Elizejskie majowa nocą, niezapomniane wrażenia, gwar, zgiełk jak w środku dnia. Miejsca we wszystkich kawiarniach pozajmowane. Otwarty salon Peugota, można oglądać stare i najnowsze modele samochodów. Pięknie oświetlony Łuk Tryumfalny.Ciepła pogodna noc, z Lido po zakońconym przedstawieniu wychodzą szykownie ubrane pary. Czas wracać rano kolejny etap odkrywania tego niesamowitego miasta, do którego z pewnocią niedługo wrócę.

bylam w paryzu trzy tygodnie bardzo duzo zwiedzilam i nie jest wcale tak brudno tak jak w kazdym innym kraju ale naprawde jest co zwiedzac paryz jest piekny w dzien a jeszcze piekniejszy noca plynac statkiem po sekwanie

Bylam w Paryzu 2 lata temu.Miasto piekne czyste,zabytki wspaniałe.Chetnie bym tam jeszcze wróciła ale tylko z powodu uroku tego miasta.Ludzie są obrzydliwi,zarozumiali,niegrzeczni.W żadnym jezyku nie mozna sie z nimi dogadac jedynie po francusku chociaz po angielsku niejeden dobrze mówi.Nie ma co liczyc na pomoc w jakiejkolwiek sprawie jeżeli nie znasz francuskiego.A co do czystości (to do Joli)do czystszego miasta nie widziałam no moze Wiedeń.Jolu wybierz sie do Rzymu i wtedy pisz o Paryzu.

Byłam w Paryżu w 1993 r.i teraz też jadę na wycieczkę 6 dniową.Paryż jest piękny i chętnie bym tam pojechała na dłuzej,gdyby mnie było na to stać.Cieszę się na ten wyjazd.Warto zobaczyć.te piekne zabytki po raz wtóry.

Byłam w Paryżu.Uczucia mam mieszane.Zacznę od tych dobrych.Zabytki wspaniałe,cudowne!!!! Te złe:rzeczywiście czuć urynę prawie na każdym kroku.Nie ma się co dziwić nie ma toalet.Idąc od Wersalu do Wieży Eiffel napotkaliśmy tylko jedną toaletę i to była już zamknięta(ok.16).Pływaliśmy statkiem po Sekwanie,toalet nie mają.Moja córka powiedziała, że odkryliśmy nowy zapach Paryża"Lej na mur". Jeśli już jakąś się przypadkiem znajdzie to może się trafić męsko damska.Na moich oczach przed 7 rano bezdomny ubrany w marynarkę bez spodni wysiusiał się na słup w samym środku dworca północnego i co, i nic , żadnej reakcji.Postał sobie i poszedł bez spodni,ubrany w folię przezroczystą od pasa w dół.Na każdym kroku zaczepiali nas jacyś handlarze próbując na siłę wepchnąć jakąś pamiątkę.Nikt nie przeprosił za potrącenie i nie widziałam uśmiechu na twarzy, ot tak po prostu. Toalet jednak nie daruję.Mają minus jak stąd na drugi koniec świata.Bez żadnej dyskusji.Powinny być również za darmo i dużo tak jak w Londynie,tutaj nie czuć uryny.Problem rozwiązany dla bezdomnych i wszystkich pozostałych.

Warto jechac jest wspaniale tyle tylko,ze my bylismy z wycieczka i bylo dosc duze tempo zwiedzania ale mimo wszystko warto bylo bo to sa niezapomniane chwile ktore, zostana w pamieci.Bardzo polecamy i zyczymy duzo wrazen pozdrawiamy D.J.

Wróciłem z Paryża kilka dni temu. Klimat tego miasta jest niepowtażalny. To tygiel turystyczny świata. Na ulicach w pobliżu zabytkowych budowli jest niewielu francuzów. Dominują afrykańczycy i azjaci araz obywatele ościennych państw. W tak wielkim mieście czasami trafimy na niesprzątnięty zaułek. Doskonała komunikacja (zrozumiałe dla każdego oznakowania w metrze i na ulicach) ... oj długo bym mógł tak jeszcze :) Napewno tam jeszcze wrócę :)

Mieszkałam w Paryżu przez jakiś czas...teraz jeżdżę jako turystka, bo jestem zakochana w tym mieście!!Ma swój klimat!! Polecam gorąco!!

Byłem w Paryżu,i na pewno tam wrócę,pozostawiłem tam pół serca.Przepiękne miasto.

Byłam pierwszy raz w Paryżu w tym roku, jestem pod ogromnym wrażeniem, urzekło mnie to miasto budowle zabytki.To przesada że jest brudno, jest tak jak w każdym dużym mieście tu jest tysiące turystów każdego dnia więc bez przesady z tym brudem. Warto zobaczyć to miasto.

Byłam dwa razy,mój syn tam mieszka.Jestem od 40-tu lat zakochana w tym mieście i muzyce francuskiej.Będę tam wracać. Uczę się francuskiego bo bez tego ani rusz,nie chcą gadać po angielsku. Pozdrawiam.

Za tydzień będę po raz pierwszy w Paryżu. Trochę jestem zniesmaczony tymi informacjami o brudzie oraz delikatnie mówiąc prymitywi?mie chyba nie wszystkich ludzi stolicy kultury świata .

Paryz jest tak piekny, jak i brudny. Ale ludzie, to my turysci taz przyspazamy tego brudu, kazdy posiedzi, zje cos i zostawia po sobie skarby. Sami Francuzi sa czysci. Po swoich psach sprzataja! Widzialaw wielokrotnie rodziny francuskie, gdy po ich jedzeniu zostawaly tylko okruszki dla golebi. Oczywiscie mowie o francuzach, a nie o emigrantach, czy innej ludnosci naplywowej. Niestety byli zbyt otwarci i tolerancyjni na inne narodowosci i teraz za to placa

wspaniałe wiadomości o Paryżu

Własnie wróciłam z Paryża. Zbigo - masz rację -też to odczułam i 11 lat temu i teraz - mało, że Fracuzi są zadufani w sobie to jeszcze zupełnie nie skorzy do pomocy. Na szczeście to, co jest do zobaczenia (zabytki, parki, ogrody na dachach itp) w pełni rekompensuje niegościnność gospodarzy. Co do czystości - Alek - nie wiem gdzie byłeś, ale Paryż jest straszliwie brudnym miastem (brudniejsze to są już chyba tylko we Włoszech), w wielu miejscach czuć urynę (nie tylko w tunelach metro), na ulicach śmieci i psie odchody. Poza tym wszechobecny pył, po kilku godzinach nie widać w jakim kolorze masz buty. Jeżeli ktoś chce zobaczyć jak wygląda czyste miasto - zapraszam np do Hagi.

Francja - Paryż - cudownie, ale sami francuzi - porażka. Znam bardzo dużo różnych krajów, w różnych rejonach świata, ale tak ordynarnych, zadufanych w sobie i nielubiacych obcych niewidziałem. Byłem kilka razy i za każdym razem miałem nieprzyjemne scysje w sklepie w restauracji w punktach informacji. Naprawdę nie jestem wymagającym i zawsze pamietam, że jestem w obcym kraju i szanuję jego zwyczaje. Ale francuzi uważają, że jedynym językiem na całym świecie jest francuski i organicznie nie lubią obcych. Szkoda tylko, że zapominają, że to turyści przyspażają im bardzo poważny dochód narodowy.

bylem tam i w lipcu znow lece. piekne miasto. czyste bardzo i zadbane.

strasznie lubie paryż jechałm juz tam

chciałbym tam być bardzo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Byłam w Paryżu polecam mozna się zakochać w tym mieście

amik, da się pieszo, ale jeśli jedziesz tam ledwo na kilka dni, to lepiej wykup sobie kartę na metro. Można chodzić, zadziwiająco piękne kamienice zdarzają się co chwilę... ale szkoda czasu, część lepiej przejeżdżać. Zwłaszcza że hotele w najgorętszej strefie są drogie.

ja już byłem w Paryżu było fajnie

wspaniałe zdjęcia i opis,ciekawostki.Moje marzenie,kiedys tez pojadę do Paryża

a gdize zanocować w Paryzu?? w przystepnej, "studenckiej" cenie w miare w centrum?? mam pytanie czy da rade zwiedzać na nóżkach?? czy z góry sobie to darować i nastawić sie na komunikację miejską??

W przeciagu 4-5 dni to mozna tylko Paryz zalczyc. Ja byłam 2 tygodnie i zobaczyłam czastke tego co chciałam zobaczyc. Napewno jest miastem czystym. Nawet po wyjsciu z pociagu, w Wersalu widzialam ekipe sprzatajaca ten pociag.Zreszta w parkach tez. Miasto ma klimat a ja juz planuje tam wrocic.Polecam bo warto.

nie jest prawdą że tydzień to za mało wybieram się do Paryża już 4 raz - 5 dni tym razem,i nigdy nie byłam dłużej jak 3-5dni, w takim czasie w zasadzie wszystkie główne punkty spokojnie można zaliczyć - tyle że na biegu:]

To zależy co masz na myśli - mówiąc brudno. Ulice są czyste, tzn w normalnym stanie, nie walają się gazety, śmieci itp - przynajmniej w centralnych i głównych miejscach. Jak we wszystkich miastach są tzw, slamsy i brudne miejsca, ale są znacznie ciekawsze miejsca:) Ogólnie ten, co tam pojedzie zawsze wróci. To jest jedna z magii tego miejsca:) BARDZO GOR?CO POLECAM ALE TYDZIE? TO STANOWCZO ZA MA?O, ?EBY ZOBACZY? NAJCIEKAWSZE MIEJSCA PARY?A.

Tak, jest brudno i pięknie :) Byłam tego lata i z przyjemnością tam wrócę. Moja dobra rada - zastanów się dokładnie z kim tam się wybierasz, bo możesz mieć równie spieprzony urlop jak ja.Mimo wszystko warto! Polecam wieczorem posiadówe pod Bazyliką Sacre Coeur -klimat wspaniały, a wrażenia niezapomniane.Pozdrawiam , D.

Słyszałem, że podobno brudno jest w Paryżu, czy to prawda czy też bajki na resorach?

Super fotki i ciekawostki ja też pojadę do paryża